Widzę w tych, które potrzebują parametrycznego generatora standardowych konstrukcji. Mam wrażenie że od tej strony większość komercyjnych programów CAD ma bardzo mało do zaproponowania. Widzę też miejsce jako program wspierający np. w analizach MES. Komercyjne moduły MES są tak drogie, że trudno usprawiedliwić ich zakup do mniejszych biur projektowych, gdzie nie będą często używane.
Dużym problemem w branży jest vendor lock-in. Jak już firma zaczęła używać jakiegoś pakietu to nie przejdzie na inny, bo konwersja modeli jest niemal niemożliwa. Do tego dochodzi brak kompatybilności w jedną stronę. Np. zapiszesz plik w Creo 3 to otworzysz go w Creo 4, ale na odwrót już nie, bo program nie pozwala zapisywać w starszej wersji.
Wykorzystują to firmy sprzedające w/w programy, wprowadzające coraz to bardziej restrykcyjne licencje, model subskrypcji itp. Dochodzi do absurdu, gdy firma płaci miesięcznie kilka razy więcej za program niż pracownikowi, który na nim pracuje.
Akcje z Fusion 360 czy Drafsight są też odbiciem tej sytuacji.
A wzrost zainteresowania FreeCAD-em dopisuję do listy niezwykłych wydarzeń roku 2020;)